środa, 14 listopada 2012

Łosoś w azjatyckim stylu ze smażonym ryżem



Składniki:
2 dzwonka łososia
2 łyżki sosu sojowego
sok z połowy cytryny
centymetr świeżego imbiru
1 łodyga trawy cytrynowej
ząbek czosnku
szczypta soli morskiej
szczypta pieprzu

2 torebki ryżu (najlepiej dzikiego / brązowego)
mała cebula
papryczka chili
2 ząbki czosnku
olej lub oliwa

Dzisiaj czas na łososia - moją ulubioną rybę - w wersji "azjatyckiej", ze względu na wykorzystane składniki. Rybę marynuję w sosie odrobinę podobnym do popularnego, japońskiego sosu teriyaki, ale bez cukru czy miodu, a tym samym o innym smaku - ja stawiam na słono - cytrusowy. 

W misce mieszam sos sojowy z sokiem z cytryny. Przeciskam przez praskę ząbek czosnku i dodaję do przygotowywanej marynaty. Imbir obieram i ścieram na tarce do miski. Dodaję także posiekaną łodygę trawy cytrynowej i odrobinę soli (nie za dużo, bo sos sojowy jest już słony) oraz pieprzu. Mieszam wszystkie składniki i obtaczam rybę w sosie. Marynuję łososia przez ok. pół godziny.

W tym czasie siekam cebulę, pozostałe ząbki czosnku i papryczkę chili (najpierw usuwam z niej jednak nasiona). Gotuję ryż al dente. Ja wybrałam miks ryżu parboiled z dzikim. 

Na rozgrzanej patelni smażę z obu stron łososia po kilka minut. Z obu stron będzie bardzo brązowy, ale niekoniecznie znaczy to, że jest przypalony - to po prostu marynata, która ma taki kolor. W międzyczasie na drugiej patelni, na oliwie, podsmażam posiekaną cebulę, aż zacznie się szklić. Dodaję wtedy posiekaną papryczkę, chwilę smażę i dorzucam czosnek. Po kilkunastu sekundach na patelnię przekładam ugotowany ryż i podsmażam jeszcze chwilę, mieszając z resztą składników. Doprawiam odrobiną soli. 

Moim zdaniem fajny przepis na zdrowy obiad.

czwartek, 8 listopada 2012

Enchiladas z kurczakiem


Składniki:
8 średnich pszennych tortilli
600 g fileta z piersi kurczaka
2 puszki pomidorów
łyżka koncentratu pomidorowego
1 papryczka chili
200 g śmietany 18%
2 ząbki czosnku
1 duża cebula
200 g startego sera zółtego
łyżka świeżego, posiekanego oregano
sól i pieprz
olej


Kuchnia meksykańska to jedna z moich ulubionych. Dziś wrzucam więc przepis na enchiladas, czyli zapiekane tortille z farszem.Postanowiłam pójść trochę na łatwiznę - tortille można kupić w każdym markecie, więc darowałam sobie ich smażenie (ale kiedyś na pewno wstawię przepis). 

Piekarnik nagrzewam do 180 stopni. Kurczaka kroję na kawałki, przyprawiam solą i pieprzem, podsmażam na oleju, a następnie odkładam na bok. Siekam cebulę i podsmażam ją na patelni. Połowę przekładam do usmażonego kurczaka. Następnie usuwam nasiona z papryczki, siekam ją i dodaję do pozostałej cebuli na patelnię (jeśli ktoś lubi ostre dania, może dać dwie papryczki). Chwilę wszystko podsmażam i dokładam ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę, pokrojone pomidory z puszki, przecier pomidorowy i posiekane oregano. Doprawiam sos solą oraz pieprzem i całość trzymam jeszcze kilka minut na średnim ogniu.

Usmażonego kurczaka mieszam z podsmażoną cebulą, połową śmietany i połową startego sera. Dno naczynia żaroodpornego pokrywam sosem. Każdą tortillę maczam w sosie pomidorowym (trzeba tylko uważać, żeby nie poparzyć sobie palców - wiem o czym piszę :) ). Nakładam na nią farsz i zawijam. Zwinięte tortille układam obok siebie w naczyniu, brzegiem do dołu, aby się nie rozpadały. Na koniec posypuję je pozostałą częścią startego sera i wkładam na 15 minut do piekarnika. Enchiladas podaję z pozostałą częścią śmietany.



Sałata z polędwicą w sosie miodowo-musztardowym

Składniki (dla 2 osób):
  • miks sałat, np. rukoli, radicchio, roszponki
  • pół polędwicy wieprzowej
  • ok. 150 g oscypka
  • 8 szparagów (mogą być ze słoika)
  • łyżeczka miodu
  • 1,5 łyżki musztardy
  • oliwa z oliwek
  • szczypta soli i pieprzu


Generalnie, jak już kiedyś pewnie wspominałam, nie jestem wielką fanką ziemniaków. Ta sałatka może jednak spokojnie stanowić sycące danie obiadowe sama w sobie, bez tzw. "dodatku skrobiowego". 

Polędwicę kroję na plasterki grubości ok. centymetra. W misce mieszam łyżkę musztardy z łyżeczką miodu. Dodaję dosłownie szczyptę soli. Plasterki polędwicy obtaczam w marynacie i zostawiam w niej na co najmniej pół godziny, choć wiadomo,  że im dłużej mięso się marynuje, tym lepiej. 

Jeśli do sałatki użyjemy świeżych szparagów, to oczywiście trzeba je przygotować (odłamać twarde końcówki, w przypadku białych - obrać) i ugotować. Najlepiej zrobić to wiążąc je w pęczek i wstawiając pionowo do garnka z osoloną wodą z dodatkiem odrobiny cukru, tak aby "główki" wystawały nad powierzchnię wody. Gotowanie powinno trwać ok. 10 minut, aż szparagi zmiękną. Poza sezonem można wykorzystać szparagi ze słoika, chociaż ich smak jest oczywiście trochę inny. 
W międzyczasie kroję oscypka na grubsze plasterki. Rozgrzewam patelnię i na odrobinie oliwy lub oleju o neutralnym smaku smażę polędwiczki, aż zbrązowieją z obu stron. Kiedy skończę podsmażać je z jednej strony, na drugiej rozgrzanej patelni, na średnim ogniu zaczynam podsmażać oscypka. 

Na półmisku rozkładam sałatę, układam na niej pokrojone na pół szparagi. Przygotowuję winegret: mieszam trzy łyżki oliwy z połową łyżki musztardy. Polewam sałatę i szparagi. Na wierzch kładę polędwiczki i podsmażony ser (każdy usmażony plasterek przekrawam wcześniej na pół). Posypuję całość szczyptą soli. Połączenie miodu, musztardy i wędzonego sera może się wydawać dziwne, ale naprawdę smakuje świetnie.





wtorek, 23 października 2012

Pieczone krewetki



Składniki (dla dwóch osób):
35 - 40 dag obranych krewetek, z ogonami
4 ząbki czosnku
100 ml oliwy
papryczka chili
garść pietruszki
sól morska
sok z połowy cytryny
bagietka


Ostatnio moje życie kręci się wokół pracy i jeśli gotuję, to stawiam na najprostsze i najszybsze dania. A to jest jedno z nich.
Piekarnik rozgrzewam do 170 stopni. Obieram czosnek i siekam papryczkę chili (usuwam z niej najpierw nasiona, ponieważ są bardzo ostre). Do żaroodpornego naczynia wlewam oliwę i wyciskam sok z cytryny. Przeciskam do niej także ząbki czosnku i wrzucam posiekaną papryczkę chili. Do naczynia wkładam krewetki i dokładnie mieszam je z pozostałymi składnikami. rozkładam je równomiernie w naczyniu, aby nie zachodziły na siebie. Krewetki solę i wkładam do nagrzanego piekarnika na 15-20 minut. Krewetki powinny zrobić się różowe. Po wyjęciu posypuję je posiekaną pietruszką. Podaję je z białym winem i bagietką, którą można maczać w powstałym, pysznym sosie. 

Sałata dla miłośników zdecydowanych smaków


Składniki:
  • Miks sałat, np. radicchio, rukola
  • 100 g sera typu bleu
  • 100 g boczku wędzonego
  • garść obranych orzechów włosków 
  • łyżka oliwy
  • ocet balsamiczny






Fajna przekąska dla osób lubiących wyraziste, zdecydowane smaki - słony boczek, ostry ser i ostra sałata, a do tego orzechy włoskie...
Boczek kroję w kostkę i smażę na łyżce oliwy, aż zbrązowieje (ale nie mają być to skwarki). W międzyczasie kroję ser w kostkę, orzechy przekrawam na mniejsze kawałki. Wszystkie składniki mieszam z umytą sałatą. Zachowuję oliwę po smażeniu boczku i dodaję do niego odrobinę octu balsamicznego - w ilości ok. 1/3 objętości oliwy. Nie dodaję już soli, ponieważ ser i boczek są już same w sobie wystarczająco słone. Podaję od razu, póki boczek jest ciepły. 





sobota, 6 października 2012

"Pizza" cukiniowa



Składniki:
średnia cukinia
20 dag sera żółtego
ok. 80 g chorizo pokrojonego w cienkie plasterki
ząbek czosnku
20 dag passaty 
łyżeczka suszonego oregano
sól
łyżka octu winnego
oliwa

Od jakiegoś czasu w kuchni leżała samotnie cukinia. Musiałam ją w końcu jakoś zagospodarować, więc zrobiłam z niej fajną przekąskę - taką zdrowszą wariację na temat pizzy, w wersji mini. 
Cukinię kroję na plasterki o grubości ok. centymetra. Wielka cukinia, mimo że jeden plasterek wielkością przypominałby małą pizzę, nie będzie się nadawać, ponieważ prawie całą powierzchnię plastra będą stanowić pestki. 
Jedną stronę każdego plasterka smaruję delikatnie oliwą i smażę na patelni grillowej, aż będzie rumiana - ta strona będzie wierzchem "pizzy". Plasterki układam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. W misce mieszam passatę, ocet, oregano i przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku. Dodaję też szczyptę soli. Na tarce ścieram ser żółty. Nagrzewam piekarnik do 180 stopni. Plastry cukinii smaruję sosem, następnie posypuję lekko serem, układam na nim plasterki chorizo i na koniec znów posypuję je jeszcze delikatnie serem. Wkładam do piekarnika na 10-15 minut - ser powinien się rozpuścić i zarumienić.

Tarta kurkowo-porowa

Składniki (dla 2 -3 osób)

kruche ciasto:  
  • 10 dag zimnego masła
  • 15 dag mąki
  • 2 jajka
  • sól i pieprz

farsz:
  • 2 pory (tylko jasnozielona część)
  • 100 g kurek
  • 150 ml śmietany (co najmniej 18%)
  • 150 dag startego sera żółtego
  • 2 jajka
  • 20 dag wędzonego boczku pokrojonego w kostkę
  • sól i pieprz
  • łyżka oliwy
  • 2 łyżki świeżej, posiekanej pietruszki

Zaczynam od kruchego ciasta, czyli spodu tarty. Standardowo - masło kroję w kostkę, wszystkie składniki ciasta łączę i wyrabiam w misce na gładką masę. Formuję kulę ciasta. Miskę przykrywam folią spożywczą i chowam na pół godziny do lodówki. Potem rozwałkowuję ciasto na grubość około 1mm i wykładam nim formę do tarty o średnicy 20 cm. Nakłuwam spód widelcem i chowam do lodówki. W tym czasie rozgrzewam piekarnik do 180 stopni. Po ok. 15 minutach wyciągam ciasto z lodówki, na wierzch kładę folię aluminiową i wysypuję na nią nasiona fasoli, aby spód ciasta nie pokrył się w piekarniku pęcherzami. Piekę ciasto przez ok. 15 minut, a następnie zdejmuję folię z fasolą i piekę je jeszcze ok. 5 minut.

W czasie gdy spód tarty jest w piekarniku, przygotowuję farsz. Najpierw oczyszczam kurki - sposób znajdziecie tu. Kroję pora na krążki grubości ok 4 mm. Trę ser i kroję boczek w kostkę, a następnie smażę go na patelni. Gdy zacznie się rumienić, dodaję pokrojone pory i smażę je, aż będą miękkie. Na koniec dodaję oczyszczone i osuszone kurki. Całość podsmażam jeszcze 2-3 minuty, mieszając. Farsz przekładam do formy, na spód tarty. W misce mieszam śmietanę, ser, wbijam do masy jajka, dodaję też porządną szczyptę soli i pieprzu i wylewam na tartę, aby masa wypełniła szczeliny. Wkładam tartę do piekarnika (nagrzanego do 180 stopni) na ok. 20 minut - masa powinna się ściąć i ładnie zarumienić. Gotową tartę posypuję posiekaną pietruszką.



niedziela, 23 września 2012

Tarta pomarańczowa

Składniki:
kruche ciasto:  
10 dag zimnego masła
15 dag mąki
2 jajka
20 g cukru

farsz:
 skórka starta z dwóch dużych pomarańczy
50 g bułki tartej
sok wyciśnięty z połowy dużej pomarańczy
łyżka soku z cytryny
płaska łyżeczka cynamonu
150 ml śmietanki 30%
50 g masła
50 g cukru
2 jajka 

100 ml śmietanki 30% do ubicia jako dodatek do ciasta

Najpierw przygotowuję kruche ciasto, które będzie stanowiło spód tarty. Oczywiście można pójść na skróty i kupić gotowe ciasto w sklepie, ale przygotowanie go w domu jest bardzo proste. Masło kroję w kostkę. Wszystkie składniki ciasta łączę i wyrabiam w misce na gładką masę. Formuję kulę ciasta. Miskę przykrywam folią spożywczą i chowam na pół godziny do lodówki. Następnie rozwałkowuję ciasto na grubość około 1mm i wykładam nim formę do tarty o średnicy 20 cm. Nakłuwam spód widelcem i chowam do lodówki. W tym czasie rozgrzewam piekarnik do 180 stopni. Po ok. 15 minutach wyciągam ciasto z lodówki, na wierzch kładę folię aluminiową i wysypuję na nią nasiona fasoli, aby spód ciasta nie pokrył się w piekarniku pęcherzami. Piekę ciasto przez ok. 15 minut, a następnie zdejmuję folię z fasolą i piekę je jeszcze ok. 10 minut. 

W tym czasie przygotowuję farsz. Sparzam pomarańcze i ścieram skórkę. Łączę sok z pomarańczy i cytryny ze skórką, śmietanką, cynamonem i bułką tartą. W rondelku roztapiam masło i rozpuszczam w nim cukier, a następnie dodaję masę do reszty składników. Wbijam żółtka jajek. Białka ubijam na sztywną pianę i dodaję do reszty składników. Tak przygotowaną masę przelewam na spód tarty i wkładam do piekarnika rozgrzanego do 170 stopni na ok. 35 minut, aż masa się zetnie i przyrumieni.

Pozostałą śmietankę ubijam z łyżeczką cukru. Tartę podaję na ciepło z dodatkiem bitej śmietany. 



* na podstawie przepisu z książki "120 wypieków" Emmy Patmore

Pierś kurczaka z sosem musztardowym


Składniki (na dwie porcje):
2 filety z piersi kurczaka
2 łyżki musztardy francuskiej 
3 suszone pomidory
łyżka posiekanego szczypiorku
2 czubate łyżki śmietany 22%
1/4 szklanki białego wina
sól i pieprz

Szybki i prosty przepis na obiad. Piersi przekrawam, żeby filety były cieńsze. Oprószam je solą i pieprzem z obu stron i smażę na patelni grillowej, aż są złociste z obu stron.

Suszone pomidory kroję w dużą kostkę. W międzyczasie w rondelku podgrzewam wino, przez ok. 10 minut, aż wyparuje z niego alkohol. Następnie dodaję musztardę, pomidory i szczypiorek, chwilę jeszcze gotuję i zdejmuję rondelek z palnika i dodaję śmietanę. Mieszam składniki i przyprawiam solą i pieprzem. Polewam mięso sosem.

Spaghetti z kurkami i szynką parmeńską

Składniki (na dwie porcje):
  • 250 g makaronu spaghetti 
  • 100 g kurek
  • 200 g gęstej śmietany (co najmniej 18%)
  • 3 plasterki szynki parmeńskiej
  • średnia cebula
  • ząbek czosnku
  • garść posiekanej pietruszki
  • oliwa
  • sól i pieprz


Makaron gotuję al dente. Użyłam trójkolorowego, żeby trochę ożywić wizualnie danie. Siekam cebulę w kostkę i kroję plasterki szynki na paski. Kurki oczyszczam - zalewam je w misce gorącą wodą i trzymam w niej 5-10 minut, od czasu do czasu mieszając. Grzyby powinny unosić się na powierzchni, a piasek opaść na dno. Po wyjęciu kurek z wody, oczyszczam je z pozostałości ziemi, jeśli jest taka potrzeba. Na patelni podsmażam szynkę i dorzucam posiekaną cebulę. Smażę ją, aż zacznie się szklić. Dodaję posiekany ząbek czosnku i kurki (jeśli są duże, wcześniej je kroję). Smażę całość ok. 10 minut - grzyby powinny zacząć wydzielać aromat. Następnie dodaję śmietanę, zdejmuję patelnię z palnika i mieszam składniki. Na koniec przyprawiam sos solą i pieprzem,  przelewam go na makaron.Całość posypuję pietruszką.



Faszerowana cukinia

Składniki:
  • 5 średnich cukinii
  • woreczek brązowego ryżu
  • 20 dag boczku pokrojonego w kostkę
  • 1 średnia cebula
  • 5 ząbków czosnku
  • duża garść świeżej posiekanej pietruszki
  • duża garść świeżego posiekanego oregano
  • litr passaty
  • 20 dag startego sera typu parmezan
  • szczypta suszonego chili
  • sól i pieprz
  • łyżka oliwy z oliwek

Nagrzewam piekarnik do 180 stopni. Odcinam końcówki cukinii i przekrawam cukinie wzdłuż na pół. Następnie łyżką wydrążam miąższ, zostawiając łódeczki o ściankach grubości ok. 5 mm. Miąższ zostawiam - będzie potrzebny do farszu. Gotuję ryż. Siekam cebulę. Na patelni podsmażam boczek, kiedy zacznie się rumienić dodaję cebulę. Po ok. minucie dokładam 2 przeciśnięte ząbki czosnku, a następnie odciśnięty z wody miąższ cukinii, połowę porcji oregano, połowę pietruszki i ryż. Dodaję sól i pieprz do smaku. 

Cukinie układam w naczyniu żaroodpornym - jedną obok drugiej. Każdą z nich wypełniam farszem.
W misce mieszam passatę, pozostałą pietruszkę i oregano, przeciśnięte 3 ząbki czosnku, łyżeczkę soli, pieprz  i szczyptę chili. Wlewam sos do naczynia, aby cukinie były w nim częściowo zanurzone. Posypuję je startym serem. Cukinie piekę pod przykryciem 20 minut, a następnie kolejne 10 bez przykrycia, aby ser się lekko zarumienił.


niedziela, 16 września 2012

Zupa krem z pieczonych pomidorów i papryki

Składniki (dla 4 osób):
  • 6 pomidorów
  • 2 czerwone papryki
  • 1 cebula
  • 500 ml bulionu drobiowego
  • 1 czerwona papryczka chili
  • 100 ml śmietany 22%
  • sól i pieprz
  • oliwa z oliwek
  • garść listków świeżego oregano

Grzanki czosnkowe
  • 8 kromek bagietki lub chleba
  • 4 łyżki miękkiego masła
  • 3 ząbki czosnku
  • szczypta soli

Jest to jedna z moich ulubionych zup na zimne dni. Co prawda pomidory i papryka kojarzą mi się raczej z latem, ale nie polecam jej na upały - bardzo rozgrzewa. Piekarnik nagrzewam do 240 stopni. Pomidory przekrawam na połówki, paprykę przekrawam wzdłuż na ćwiartki i usuwam gniazda nasienne. Warzywa układam na blasze - pomidory spodem do dołu, paprykę spodem do góry. Piekę ok. 20 minut, aż skórka papryki będzie ciemna. Paprykę wkładam do plastikowego woreczka i zawiązuję. Pomidory odstawiam na 5 minut, a następnie zdejmuję z nich skórkę. Następnie zabieram się za paprykę i również ściągam z niej skórkę. 

Z papryczki chili usuwam nasiona i kroję ją na drobne kawałki. Siekam cebulę i szklę ją na oliwie w dużym rondlu. dodaję do niej przeciśnięty przez praskę czosnek i papryczkę chili, podsmażam kilkanaście sekund i wrzucam paprykę i pomidory. Całość podgotowuję jeszcze ok. 5 minut i dolewam bulion - doprowadzam zupę do wrzenia i gotuję jeszcze 15 minut. Następnie miksuję zupę za pomocą blendera na gładki krem.

W międzyczasie przygotowuję grzanki, które podaję z zupą. Masło dokładnie mieszam z przeciśniętymi przez praskę ząbkami czosnku i szczyptą soli. Smaruję nim kromki pieczywa i opiekam aż się zarumienią. Można to zrobić w opiekaczu lub piekarniku nagrzanym do 180 stopni.

Gotową zupę przelewam do miseczek, do każdej z nich dokładam łyżkę śmietany i posypuję listkami oregano. Podaję z ciepłymi grzankami.


poniedziałek, 3 września 2012

Burger z kozim serem

Składniki (na 4 burgery):
  • 500 g mielonego mięsa wołowego
  • 60 g słonego sera koziego
  • 2 cebule
  • 1 jajko
  • pomidor
  • 4 duże liście sałaty
  • ajwar
  • 4 bułki z sezamem
  • szczypta suszonego, mielonego chili
  • sól i pieprz

Burger zainspirowany potrawami dalmatyńskimi. Ser kroję w kostkę. Jedną cebulę drobno siekam, a drugą kroję w krążki. Pomidory kroję w plasterki. Bułki przekrawam na pół. Mięso mielone mieszam z wbitym jajkiem, posiekaną cebulą, szczyptą soli, pieprzu i chili. Formuję z niego dosyć duże kulki. W każdej z nich robię palcem duże wgłębienie i umieszczam w nim kostki sera, a następnie szczelnie zalepiam otwór mięsem. Burgery układam na rozgrzanej patelni grillowej, każdego z nich zgniatam trochę łopatką kuchenną. Smażę z obu stron.

Bułki warto opiec w piekarniku lub opiekaczu. Na dolnej części kładę sałatę, na niej burgera, którego obficie smaruję ajwarem. Na koniec krążki cebuli, plasterki pomidora i wierzch bułki. Ser w burgerach powinien się rozpuścić i nadać mięsu oryginalny smak. 



Curry z krewetkami



Pasta curry 
(porcja starczy na 2 potrawy dla 2 osób)
  • 1 łodyga trawy cytrynowej, posiekana
  • pół łyżeczki mielonej kolendry
  • łyżeczka kurkumy
  • pół łyżki świeżej, posiekanej kolendry
  • pół łyżeczki mielonego kminku
  • 1 posiekany ząbek czosnku
  • pół średniej cebuli, posiekanej
  • 2 łyżeczki posiekanego galangalu (ostry imbir tajski)
  • 1 żółta papryczka chili, posiekana
  • 1/3 łyżeczki mielonego cynamonu
  • pół łyżeczki pasty krewetkowej (ka pi)
  • łyżeczka oleju arachidowego

Curry z krewetkami 
(dla dwóch osób)
  • 25 dag obranych krewetek
  • łyżka pasty curry
  • łodyga trawy cytrynowej
  • sok z połowy limonki
  • pół łyżeczki startego imbiru
  • 200 g mleczka kokosowego
  • pół łyżeczki pasty krewetkowej
  • pół łyżeczki cukru palmowego
  • garść kiełków fasoli mung
  • garść różyczek brokuła
  • garść posiekanej kolendry
  • ząbek czosnku
  • pół papryczki chili (dla lubiących BARDZO ostre potrawy)
  • 2 łyżki oleju arachidowego
  • 1/4 szklanki wody
  • szczypta soli
  • gotowany ryż jako dodatek

Pasta curry

Pasta curry ma o wiele bardziej intensywny smak niż przyprawa curry dostępna w zwykłym sklepie. Żeby ją przygotować potrzeba trochę zachodu, ale efekt końcowy go wynagrodzi. Składniki kupić można w sklepach z produktami spożywczymi typu "kuchnie świata". 

Mieloną kolendrę, kminek i cynamon należy chwilę podgrzać na patelni, aby zaczęły wydzielać intensywny aromat. Następnie w moździerzu miesza się wszystkie składniki (oprócz oleju) i uciera aż do momentu uzyskania dosyć jednolitej, gładkiej pasty. Na koniec dodaje się olej i wszystko jeszcze chwilę uciera.

Curry z krewetkami

Siekam łodygę trawy cytrynowej i czosnek. Na patelnię z rozgrzanym olejem wrzucam łyżkę pasty curry i dodaję imbir, trawę cytrynową, czosnek, brokuła i kiełki (oraz dla lubiących bardzo ostre dania - posiekaną papryczkę chili). Całość chwilę podsmażam i dodaję mleczko kokosowe i 1/4 szklanki wody. Składniki powinny zacząć się gotować. W sosie rozpuszczam pastę krewetkową, dodaję cukier i gotuję curry ok. 8 minut. Na koniec na patelnię wrzucam krewetki, dodaję sól i sok z limonki. Krewetki powinny gotować się ok. 3 minut, aż zmienią kolor na różowy.
Gotowe curry podaję posypane świeżą kolendrą, w miseczkach, z dodatkiem ryżu. 




czwartek, 9 sierpnia 2012

Penne z salami





Składniki (na 2 porcje):
20 dag penne
20 dag salami
3 ząbki czosnku
średnia cebula
2 łyżki oliwy
1/3 szklanki czerwonego, półwytrawnego wina
szczypta suszonego chili
40 dag pomidorów obranych ze skórki
garść posiekanej pietruszki
łyżka posiekanego oregano
Sól i świeżo zmielony pieprz

Penne gotuję al dente. Cebulę kroję w drobną kostkę i szklę na oliwie. Dodaję pokrojone w ok. centymetrową kostkę salami i podsmażam z cebulą. Po kilku minutach dorzucam drobno posiekany czosnek, całość smażę jeszcze chwilę, mieszając i dodaję pomidory, uprzednio obrane ze skórki i pokrojone w drobną kostkę. Dosypuję szczyptę chili. Gdy całość zacznie się gotować, redukuję ogień do średniego i dolewam wino. Sos powinien pogotować się ok. 15minut, aż alkohol odparuje. Na koniec doprawiam całość solą i świeżo zmielonym pieprzem. Sos przekładam na makaron i z wierzchu posypuję posiekanymi ziołami.



Kurczak we włoskim klimacie



Składniki (na 2 porcje):
2 duże, pojedyncze filety z piersi kurczaka
kilka zielonych oliwek bez pestek
50g mozzarelli
4-5 listków świeżej bazylii 
2 plasterki szynki dojrzewającej
mąka
sól i świeżo zmielony pieprz
oliwa do smażenia

W umytych filetach robię nożem poprzeczne nacięcia, tworząc w nich kieszenie, które następnie wypełnię farszem. Mozzarellę kroję w drobną kostkę i mieszam z pokrojonymi w plasterki oliwkami i posiekaną bazylią. Kieszenie nacieram wewnątrz solą i pieprzem i wkładam w nie mieszankę mozzarelli, oliwek i bazylii. Wierzch kurczaka z obu stron także należy lekko oprószyć solą i pieprzem. Jeśli kurczak się rozchodzi, kieszenie można pospinać wykałaczkami. Następnie piersi obtaczam w mące i owijam plasterkami szynki. Smażę na rozgrzanej oliwie z każdej strony. Podaję z ziemniakami pieczonymi z rozmarynem i czosnkiem.

środa, 8 sierpnia 2012

Mini club sandwich

Składniki (na jeden tost):
  • 2 kromki chleba tostowego
  • plaster pieczonego indyka
  • pasterek boczku
  • plasterek pomidora
  • liść sałaty
  • plasterek sera żółtego
  • majonez do smarowania
  • sól i pieprz
  • wykałaczki


Uwielbiam amerykańskie kanapki. Kiedy byłam w Stanach jadłam je prawie codziennie - a ta jest jedną z moich ulubionych. Wersja oryginalna jest większa niż ta, którą zrobiłam - ma jeszcze jedną warstwę każdego składnika, a w niektórych restauracjach jedną z warstw jest także szynka. Ostatnio przygotowałam ich 60 na imprezę i rozeszły się w mgnieniu oka. Nie wiem ile razy słyszałam już pytanie "dlaczego to się nazywa club sandwich?", więc od razu napiszę tyle co wiem. Teorii jest kilka. Najbardziej popularna jest taka, że pomysł na nią powstał pod koniec XIX w. w ekskluzywnym klubie dla dżentelmenów w Nowym Jorku i stąd nazwa "klubowa kanapka".

Ale do rzeczy. Najpierw należy upiec indyka - ja zrobiłam do niego prostą marynatę z oliwy, pieprzu cayenne, słodkiej papryki i soli i upiekłam w woreczku w temperaturze 180 stopni (ok. godzinę na kilogram). Indyka można spokojnie trzymać później kilka dni w lodówce i traktować jako część dania na obiad lub kłaść na kanapki.

Kromki chleba tostowego należy opiec w tosterze / opiekaczu lub piekarniku, żeby były chrupiące, a bekon w cienkich plasterkach podsmażyć na patelni, aż będzie brązowy i chrupiący. 

Kromki chleba smaruję majonezem. Na jednej z nich układam liść sałaty, następnie bekon i plaster indyka. Mięso doprawiam solą i pieprzem. Na indyka kładę plasterek pomidora i plasterek sera, a na koniec drugą kromkę chleba, oczywiście majonezem do dołu. Tosta przekrawam na skos i w każdy trójkąt wbijam wykałaczkę, aby całość się trzymała.


Ciasto francuskie na dwa sposoby - tarta z pomidorami i rożki rozmarynowe






Tarta z pomidorami - składniki:
opakowanie ciasta francuskiego
Kilka łyżek czerwonego pesto
3 duże pomidory
łyżka świeżego oregano
łyżka świeżej bazylii
łyżka świeżego rozmarynu
4 łyżki startego sera żółtego


Rożki rozmarynowe - składniki:
opakowanie ciasta francuskiego
3-4 łyżki suszonego rozmarynu
ząbek czosnku
4 łyżki masła


Ponieważ uważam, że siła tkwi w prostocie, dzisiaj wrzucam dwa przepisy na proste i szybkie przekąski, np. do piwa lub wina. 

Tarta z pomidorami
Piekarnik nagrzewam na 200 stopni. Ciasto francuskie rozkładam na blasze do pieczenia. Nacinam na nim ramkę szerokości ok. 1,5-2 cm, a następnie powstałą ramkę nacinam w paski na krzyż. Dzięki temu po upieczeniu tarty brzeg zrobi się puszysty i będzie ładnie okalał farsz. Środek, całą przestrzeń pomiędzy "ramką", smaruję czerwonym pesto. Układam na nim plasterki pomidorów, posypuję startym serem i posiekanymi ziołami. Tartę piekę kilkanaście minut, aż brzegi zbrązowieją. Po wyjęciu jej z piekarnika warto odczekać kilka minut, wtedy łatwiej się ją nakłada. 


Rożki rozmarynowe
Piekarnik nagrzewam do 200 stopni. Ciasto francuskie kroję na kwadraty o boku około 6-7 cm, a każdy z nich na 2 trójkąty. Posypuję je rozmarynem. Do miseczki z miękkim masłem przeciskam ząbek czosnku i mieszam dokładnie. Na każdy trójkąt nakładam odrobinę masła czosnkowego (wystarczy 1/4 - 1/5 łyżeczki) i zawijam ciasto w rulon, formując rogalik. Układam je na blasze, zostawiając 3-4 cm odstępu między rożkami, ponieważ ciasto wyrośnie w piekarniku. Wierzch rożków posypuję jeszcze delikatnie rozmarynem. Piekę je w piekarniku kilkanaście minut, aż nabiorą brązowej barwy. 



poniedziałek, 30 lipca 2012

Kurczak z sosem gorgonzola i ziemniaki pieczone z rozmarynem i czosnkiem

 Składniki (na 4 porcje):
Kurczak z sosem gorgonzola
  • 4 pojedyncze filety z piersi z kurczaka (bez skóry)
  • 180 g sera gorgonzola
  • 100 g gęstej śmietany
  • łyżka masła
  • olej do smażenia
  • sól i świeżo zmielony pieprz

Ziemniaki:
  • 1 kg ziemniaków
  • 5 gałązek rozmarynku
  • 8 ząbków czosnku 
  • oliwa z oliwek
  • sól i świeżo zmielony pieprz

Uwielbiam sos gorgonzola - jest kremowy, a zarazem ma dosyć wyraźny smak. Idealnie smakuje z makaronem albo mięsem. A do tego pieczone, aromatyczne ziemniaki - zapach pieczonego czosnku i rozmarynu to jeden z moich ulubionych. Upieczony czosnek po odkrojeniu końcówki łupiny wyciska się w postaci pasty - jest pyszny i  nie "śmierdzi się" nim jak po zjedzeniu surowego.

Piekarnik nastawiam na 200 stopni. Ziemniaki szoruję pod wodą, osuszam i kroję na mniejsze, równe kawałki (mniejsze na ćwiartki, większe na ósemki). Układam równomiernie w naczyniu żaroodpornym porządnie nasmarowanym oliwą - ziemniaki nie powinny na siebie zachodzić. Oprószam je solą i świeżo zmielonym pieprzem, między cząstkami ziemniaków układam ząbki czosnku (w łupinach) i posypuję porwanym rozmarynem. Wstawiam do rozgrzanego piekarnika na około 30 min, aż zmiękną i nabiorą złocistej barwy. 

Piersi z kurczaka przekrawam w poziomie, aby filety były cieńsze. Oprószam je z obu stron solą i świeżo zmielonym pieprzem i smażę, aż się zarumienią. W rondlu rozpuszczam łyżkę masła i wrzucam pokrojony na kawałki ser gorgonzola. Dodaję śmietanę i gotuję na średnim ogniu, cały czas mieszając, aż ser się rozpuści. Dodaję szczyptę soli i pieprzu do smaku. Kurczaka rozkładam na talerze i polewam sosem. Gotowe!




niedziela, 29 lipca 2012

Niezłe ziółko





Świeże zioła to podstawa dużej części potraw, które gotuję. Niestety krzaczki kupowane w marketach szybko się "zużywają" albo padają. Postanowiłam więc zasadzić zioła w dużej donicy na balkonie. Nie mam cierpliwości, żeby sadzić nasiona i czekać aż coś z nich wyrośnie. Na szczęście wcale nie trzeba tego robić. Wystarczy kupić dużą donicę i wsadzić w niej sadzonki dostępne w marketach. W jednej doniczce wsadziłam więc pietruszkę, rozmaryn, kolendrę, bazylię, szczypiorek i oregano. Między krzaczkami trzeba zostawić spore przestrzenie, minimum 10 cm (choć po paru tygodniach okazuje się u mnie, że to nawet za mało) - zioła muszą mieć miejsce, żeby się rozrastać. Przez pierwsze parę dni zioła wyglądały jakby zwiędły, ale codziennie je podlewałam i po kilku dniach zaczęły wyglądać lepiej, a potem rozrosły się tak, że ledwo mieszczą się w donicy. Razem z innymi ziołami nie należy sadzić mięty - jej korzenie bardzo się rozrastają i miętę najlepiej sadzić w osobnej donicy. Ogrodnik ze mnie żaden i wcale nie poświęcam wiele uwagi dbałości o to, żeby zioła się rozrastały. Wystarczy codziennie je podlewać, a w trakcie upałów dobrze jest zapewnić im trochę cienia,  żeby nie wysuszyło ich słońce.



wtorek, 24 lipca 2012

Dla znudzonych ziemniakami: placki z cukinii i tzatziki





Składniki:

Placki:  
70 dag cukinii
1 duża cebula
łyżka posiekanego oregano
łyżka posiekanej bazylii
łyżka posiekanej pietruszki
3 jajka
pół szklanki mąki
olej lub oliwa do smażenia
sól i pieprz

Tzatziki: 
2 średnie ogórki
400 jogurtu greckiego
2 ząbki czosnku 
3 łyżki oliwy z oliwek 
sól 
szczypta suszonej mięty
łyżeczka soku z cytryny

Przygotowanie tego dania zajmuje trochę czasu (jak na moje standardy) i wymaga zrobienia lekkiego bałaganu w kuchni, ale naprawdę warto się poświęcić. Placki mogą stanowić dodatek do mięsa lub ryby, zamiast ziemniaków, albo po prostu lekką przekąskę. Składniki starczą na co najmniej 3 porcje.

Na początku obieram ogórki na tzatziki i, pozbawione pestek, ścieram je na tarce z małymi oczkami. Solę i odstawiam, żeby straciły wodę. Zabieram się za placki. Umyte cukinie ścieram na tarce i przekładam do sitka, żeby straciły trochę wody. W międzyczasie lekko ubijam jajka, ścieram do miski cebulę, dodaję mąkę, świeże, posiekane oregano, bazylię i pietruszkę oraz szczyptę soli i pieprzu. Odciskam jeszcze trochę cukinię i mieszam wszystkie składniki na placki. Na patelni rozgrzewam oliwę i łyżką nakładam ciasto, lekko ugniatam, aby uformować placki. Smażę z obu stron aż zbrązowieją (trzeba uważać, ponieważ mają tendencję do dosyć szybkiego przypalania się). Przekładam je z patelni na ręcznik papierowy, żeby wchłonął nadmiar tłuszczu.

Sos tzatziki: odsączonego ogórka mieszam z jogurtem, przeciśniętym przez praskę czosnkiem, szczyptą mięty, sokiem z cytryny i oliwą. Doprawiam solą i gotowe. Zawsze robię go trochę więcej i jem następnego dnia z chlebem albo mięsem.




Zupa krem z pomidorów i bazylii

Składniki:
  • 1 kg pomidorów
  • 3 łyżki świeżej, posiekanej bazylii
  • 1 średnia cebula
  • 1 duży ząbek czosnku
  • 5 suszonych pomidorów
  • 3 szklanki bulionu
  • 200 g gęstej śmietany
  • łyżka oliwy
  • 20 g masła
  • sól i pieprz




Nie jestem wielką fanką rosołu, za to uwielbiam wszelkiego rodzaju kremy. Ten najlepiej smakuje przygotowany z dojrzałych pomidorów, a więc właśnie o tej porze roku. Do tego świeża, pachnąca bazylia...

Pomidory obieram ze skórki i kroję na ósemki. Cebulę siekam w drobną kostkę i podsmażam na maśle z oliwą, aż się zeszkli. Dorzucam posiekany czosnek i po chwili pomidory. Całość łączę z bulionem i gotuję na średnim ogniu 15-20 minut. Dodaję bazylię, pokrojone suszone pomidory, sól i pieprz i całość dokładnie miksuję na gładki krem. Na koniec dodaję śmietanę i dokładnie mieszam zupę. 


poniedziałek, 23 lipca 2012

Wakacyjne ciasto, czyli mascarpone i owoce

Składniki:
biszkopt:
  • 2 jajka
  • pół szklanki cukru
  • pół szklanki mąki
  • pół łyżeczki proszku do pieczenia
  • pół łyżki octu
  • 2 łyżki oleju
  • masło do nasmarowania formy
krem:
  • 400 g mascarpone
  • 200 g kremówki
  • 2 łyżki cukru
  • garść malin
  • garść borówki amerykańskiej
  • garść czerwonej porzeczki
  • 2 - 3 łyżki likieru wiśniowego

Moje ulubione ciasto na lato - lekkie (niestety nie mylić z niskokaloryczne) i pełne owoców. 
Najpierw biszkopt - można upiec samemu lub oczywiście kupić gotowy - wtedy jest to ciasto ekspresowe. Potrzebna jest tylko jedna cienka warstwa, więc piekę go w formie do tarty. Jajka należy ubić z cukrem, aż do pojawienia się pęcherzyków powietrza. Następnie dodajemy mąkę, proszek do pieczenia, ocet i olej, chwilę  ubijamy, do pojawienia się dużych bąbli, które będą pękać. Przekładamy ciasto do wysmarowanej tłuszczem formy i pieczemy w temperaturze 175 stopni, ok. 30 minut, aż ciasto zacznie delikatnie odczepiać się od ścianek i nabierze jasnobrązowej barwy. Oczywiście warto sprawdzić czy jest już dobre, wbijając w nie drewniany patyczek.

Kiedy ciasto się piecze, robimy krem. Ubijamy śmietanę i miksujemy ją z cukrem i  mascarpone. Kiedy biszkopt wystygnie delikatnie nasączamy go likierem i przekładamy na niego masę. Na wierzchu układamy owoce. Ja wybrałam borówki, maliny i porzeczki, ponieważ po pierwsze jest na nie właśnie sezon, a po drugie lubię połączenie słodkiego kremu i ciasta z lekko kwaskowatymi owocami. Równie dobrze mogą to być np. truskawki lub inne ulubione owoce.



czwartek, 19 lipca 2012

Tarta z cukinią i szynką

Składniki:
  • opakowanie gotowego ciasta francuskiego
  • 2 cukinie
  • 2 łyżki oliwy
  • 4 - 5 plasterków szynki
  • 1 cebula
  • 2 jajka
  • 250 ml śmietany 18%
  • 25 dag startego sera
  • 1 ząbek czosnku
  • łyżka świeżego oregano
  • sól i pieprz

Tarty to niezły pomysł na obiad (z dodatkiem sałatki), lunch do pracy, kolację czy danie na imprezę. Jej spód można zrobić z ciasta kruchego lub francuskiego, a jeśli chodzi o składniki nadzienia, to można w zasadzie dowolnie eksperymentować - ograniczeniem jest jedynie wyobraźnia i nasz smak. Ja dzisiaj postawiłam na rodzaj quiche, a więc tartę z nadzieniem uzupełnionym masą jajeczno-śmietanową.

Formę do tarty wykładamy ciastem francuskim i odstawiamy do lodówki. Nastawiamy piekarnik na 200 stopni. Cukinie kroimy na plasterki o grubości ok pół centymetra, a cebulę w piórka. Cukinie smażymy na oliwie, często mieszając, przez ok. 5 minut, aż nabiorą jasnobrązowego koloru. zdejmujemy z patelni i podsmażamy cebulę, a następnie mieszamy ją z plasterkami cukinii.

Na spodzie tarty układamy plasterki szynki, a na niej równomiernie warstwę cukinii z cebulą. Posypujemy ją posiekanym oregano. W misce mieszamy śmietanę z wbitymi jajkami, rozgniecionym ząbkiem czosnku i startym serem. Dodajemy sól i pieprz do smaku. Masę rozlewamy na tarcie, aby wypełniła szczeliny między plastrami cukinii. Wierzch tarty można jeszcze dodatkowo oprószyć startym serem. Tartę wstawiamy do piekarnika na ok. 35 minut, aż nabierze złocistej barwy. Po jej wyjęciu dobrze jest odczekać kilka minut - wtedy łatwiej się ją nakłada.


środa, 18 lipca 2012

Penne z krewetkami i sosem pomidorowym

Składniki:
  • 2 łyżki oliwy
  • 4 ząbki czosnku
  • pół łyżeczki suszonego chili
  • 40 dag pomidorów obranych ze skórki
  • pół szklanki białego półwytrawnego wina
  • 15 dag obranych krewetek
  • 20 dag makaronu penne
  • 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
  • sól i świeżo zmielony pieprz



Szybkie danie na obiad po całym dniu w pracy, kiedy nie chcemy spędzić dużo czasu w kuchni, a przy okazji zdrowo zjeść (szczególnie jeśli wybierzemy makaron pełnoziarnisty). Składniki powinny wystarczyć dla dwóch głodnych osób.

Penne gotujemy al dente. Obrane ze skórki pomidory kroimy w drobną kostkę. Na oliwie na głębokiej patelni podsmażamy rozgniecione ząbki czosnku i suszone chili. Czosnek powinien się smażyć tylko chwilę, zanim zbrązowieje, ponieważ stanie się gorzki. Dodajemy pomidory, chwilę gotujemy i dolewamy wino. Gotujemy pod przykryciem na średnim ogniu ok. 8-10 minut, często mieszając, aż sos trochę zgęstnieje i alkohol odparuje. Następnie do sosu wrzucamy krewetki, dodajemy sól i świeżo zmielony pieprz. Gotujemy 3-5 minut. Wlewamy sos do miski z makaronem i posypujemy natką pietruszki. 



środa, 11 lipca 2012

Mule zapiekane z serem

Składniki:
  • 20 muli
  • 2 ząbki czosnku
  • 2-3 łyżki oliwy
  • 200 ml białego, półwytrawnego wina
  • ser mozzarella
  • 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
Sos:
  • 250 g pomidorów
  • 1 cytryna
  • 2 ząbki czosnku
  • pół suszonej papryczki chili
Dodatek - bagietka z masłem czosnkowym
  • bagietka
  • 10 dag masła
  • 4 ząbki czosnku
  • ewentualnie zioła (wybór dowolny - np. zioła prowansalskie)

Danie idealne na wieczór we dwoje, a przy okazji stosunkowo proste i szybkie w przygotowaniu. Najlepiej wybrać świeże mule, ale jeśli nie ma takiej możliwości, mogą być mrożone (choć owoce morza najlepsze są właśnie świeże).
Mule oczyszczamy i wyrzucamy te, które są otwarte lub mają uszkodzone muszle. W garnku podsmażamy na oliwie rozgniecione ząbki czosnku i dolewamy białe wino. Wrzucamy mule i gotujemy je przez ok. 2 minuty. Powinny się w tym czasie otworzyć. Te, które się nie otworzyły najprawdopodobniej są nieświeże, więc je wyrzucamy. Pozostałe rozdzielamy tak, aby na jednej stronie muszli pozostało mięso. W międzyczasie włączamy piekarnik i rozgrzewamy do 200 stopni. 

Przygotowujemy sos pomidorowy. Nacinamy pomidory na krzyż, sparzamy, obieramy ze skórki i kroimy w kostkę. na oliwie podsmażamy rozgnieciony czosnek, dorzucamy pomidory i posiekaną papryczkę chili. Smażymy przez ok. 3 minuty. Dolewamy pół sosu z gotowania muli. Gotujemy do momentu aż sos zgęstnieje. Dodajemy sok z cytryny, sól i pieprz do smaku. 

Układamy połówki muli w naczyniu żaroodpornym. Mozzarellę kroimy w drobną kosteczkę lub na plasterki, a każdy z nich na paseczki. Na każdą muszlę nakładamy sos pomidorowy i kawałek mozzarelli. Wstawiamy naczynie do nagrzanego piekarnika na ok. 10 minut, aż ser się rozpuści. Całość posypujemy natką pietruszki i podajemy z cząstkami cytryny.

Jako dodatek możemy podać bagietkę. W sklepach można kupić np. bagietki z ziołami prowansalskimi, które będą idealnie pasować na tej potrawy. Może to być też zwykła bagietka z masłem czosnkowym. Przygotowuje się je bardzo szybko - do 10 dag masła dodajemy 4 przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku (ewentualnie także ziała, które lubimy), miksujemy razem i podajemy.